Byliście grzeczni? Mikołaj do Was przyszedł? Co ciekawego dostaliście? 😉 Z okazji Mikołajek dowiedziałam się, jak bardzo różne są zwyczaje w tym dniu w zależności od regionu/rodziny. Moi rodzice zostawiali mi i moi braciom prezenty przy/pod łóżkiem. Za to Mała ostatnio powiedziała, że u nich prezenty lądują w butach. Jak jest u Was?
Dalej… Weekend u mnie stoi pod znakiem chrzcin! Ponownie zostanę chrzestną, tym razem małej Lenki. Całkiem ciekawą kwestią było poszukiwanie prezentu, ale o tym opowiem po wydarzeniu 😉 Chrzciny odbywają się 180 km od Warszawy. Gdy sobie to uświadomiłam, stwierdziłam, że przydałby się… samochód. Tak, moje własne auto. Nie posiadam go, bo miasto jest dobrze skomunikowane, a bez sensu, żeby samochód był używany raz na miesiąc. Rozwiązanie – blablacar 😀 Trochę słabo, że wprowadzili opłaty, ale jeśli mam wybierać między autem, a busem, to wybieram pierwszą opcję.
Napisałam 2 strony magisterki i wiem, że to cudownie za mało, więc kolejny weekend zdecydowanie należy do uczelni. Nie wierzę, że to już ostatni rok, przecież jestem jeszcze młoda…;)
Piątek dzisiaj, więc życzę Wam miłego weekendu! 🙂
Lepsze dwie strony, niż nic przecież. Następnym razem na pewno będzie lepiej 🙂 Z tymi pracami już tak jest… po prostu musi być wena 🙂
A u nas zawsze szorowało się buty 5 grudnia wieczorem i ustawiało na parapecie. A rano znajdowaliśmy w nich słodycze 🙂
PolubieniePolubienie
Oczywiście że przyszedł 😛 dostałam kilka zestawów cotton balls i super pościel
PolubieniePolubienie
U mnie nie ma konkretnego miejsca, w którym zostawiane są prezenty – raz to było kolo łóżka, innym razem przy biurku, a jeszcze kiedy indziej – w przedpokoju przy drzwiach do pokoju.
Nic nie mów – ja też jestem młoda, a już 2,5 roku po studiach :C
PolubieniePolubienie
U nas w Wielkopolsce prezenty też lądują w butach.
PolubieniePolubienie
W butach 🙂 No cóż, ja też jestem jeszcze młoda, a tu za 3 miesiące kolejne urodziny…
PolubieniePolubienie
u mnie nigdy nie było jakichś takich tradycji mikołajkowych. Kiedy byłyśmy małe, to wujek się przebierał a potem już normalnie, do łapek dawali coś symbolicznego. 😉
Tak dawno z blabla nie jechałam, że nie wiedziałam że są opłaty 😮 a właśnie miałam szukać przejazdu.
PolubieniePolubienie
U nas po prostu prezent się wręcza 🙂
PolubieniePolubienie
u nas prezenty pod poduszką, zazwyczaj jakieś drobiazgi 😉 w tym roku jednak mikołaj wszedł przez kominek i zostawił prezenty koło niego, uprzednio zjadając pierniczka z mlekiem 😉
ja sama obyłam się bez prezentu- teraz największa radocha dla mnie to zakupy dla mojej trzylatki 😉
PolubieniePolubienie
To u mnie nie było żadnego konkretnego zwyczaju, paczki od mikołaja zawsze miałam koło łóżka rano 🙂 Ja z kolei szykuję się do bycia świadkową na ślubie, to dopiero stres dla mnie! 😀
PolubieniePolubienie
Mikołajek nie obchodzę też, więc nic nie dostałam, ok, pierniki od mamy kumpeli XD Bo się rozpędziła XD
Czyli magisterka jakoś- jakoś idzie… XD
PolubieniePolubienie
I jak było na chrzcinach? 😉
PolubieniePolubienie
Pewnie, że przyszedł 😀
Ja miałam pod łóżkiem prezent
PolubieniePolubienie
U nas prezenty mikołajkowe zawsze były albo w butach albo w skarpetkach 🙂 A w tym roku kupowałam sobie prezent na mikołajki sama – a co 😉 Byłam grzeczna, więc zasłużyłam sobie 😀
PolubieniePolubienie